Czy strefa komfortu w biznesie jest zła? Pomówmy o comfort biznes
Czy wiesz, że wdrożenie nowego, sprawnego systemu sprzedaży może albo przynieść sukces, albo… wprost przeciwnie? Jaki wzrost sprzedaży są w stanie obsłużyć pracownicy Twojej firmy? Czy sama firma jest gotowa na zmianę skali działalności? I co to znaczy, że biznesowa strefa komfortu została zachwiana? Przekonaj się, czytając artykuł!
Czym jest i jak działa strefa komfortu w biznesie?
Nie sposób zaprzeczyć tezie, iż każdy właściciel firmy – niezależnie od obecnych zysków i ponoszonych kosztów – chciałby zarabiać więcej i wydawać mniej. Prezesom marzy się wzniesienie działalności na wyższy poziom, na którym usługi sprzedawane są w większej ilości, często i powszechnie, może nawet na całym świecie. Obraz, w którym działalność staje się numerem jeden w branży, znasz pewnie i Ty.
Przeciwwagą dla myśli wybiegających w przód ku rozwojowi firmy jest strefa komfortu. To ona „podszeptuje”, że przecież zwiększenie zasięgu działania wymaga zatrudnienia nowych pracowników, powiększenia przestrzeni biurowej, remontu, szukania nowych dostawców, przygotowywania procedur od zera i wielu, wielu innych czynności, których może lepiej jednak nie podejmować, skoro obecnie jest w porządku. Tak oto niepozornie brzmiąca strefa komfortu blokuje rozwój firmy.
Comfort biznes vs. DNA przedsiębiorcy
W mediach co rusz słyszy się o sukcesach wielkich i znanych, ale także małych i nowych firm. To oznacza, że jednak da się opuścić wygodną i bezpieczną strefę komfortu. Wszystko dzięki charakterystycznej cesze łączącej przedsiębiorców i stanowiącej nieodłączny element ich „DNA”: chęci do rozwoju, działania, podejmowania wyzwań. Gdyby nie ona, nigdy nie zostaliby przedsiębiorcami, lecz raczej znaleźli komfortową posadę w czyjejś firmie.
To fakt, że właściciele firm są bardziej skłonni do opuszczenia strefy komfortu i akceptacji ryzyka biznesowego niż regularni pracownicy. Mało tego! Pod wpływem podejmowanych decyzji nieustannie poszerzają swoją strefę komfortu.
Wyjście ze strefy komfortu poprzez call center online
Jednym ze sposobów na rozwój firmy i opuszczenie (poszerzenie) strefy komfortu jest zwiększenie skali sprzedaży za sprawą zastosowania telemarketingu. Początkowe etapy organizacji telemarketingu w firmie to m.in. próby telefonicznego generowania leadów przez już zatrudnionych pracowników bądź zatrudnienie na okres testów jednego pracownika mającego się skupić wyłącznie na sprzedaży przez telefon. Jeśli wyniki takiego pilotażu przynoszą zadowalające efekty, przedsiębiorcy podejmują kolejne kroki: zatrudniają kolejnych telemarketerów, budują strukturę zarządzania, uruchamiają system call center (w chmurze lub zainstalowanego na komputerach), wdrażają nową organizację sprzedaży.
Jak odrzucić comfort biznes, ale pozostawić komfort pracy?
Niezwykle ważne jest psychiczne przygotowanie do zmian. Dotyczy zarówno prezesa i kadry zarządzającej, jak i pracowników. Wszyscy muszą oswoić się z wdrożeniem nowych sposobów sprzedaży, odrzuceniem błędnych wzorców, poznaniem nieznanego wcześniej oprogramowania i innymi świeżymi, być może początkowo skomplikowanymi procedurami. To ogromny sprawdzian dla właściciela firmy – rola inicjatora i opiekuna rozwoju spoczywa na nim.
Okazuje się, że wielu przedsiębiorców… boi się zmiany na lepsze. Mimo iż korzystają z darmowego pilotażu naszego systemu call center i widzą zwiększenie wyników, nie są gotowi na resztę zmian, o których wspomnieliśmy: nowe procedury, nieznane systemy, zatrudnianie pracowników itd. Tym bardziej więc podkreślamy wagę nastawienia i psychicznej gotowości na wzrost zysków. I dopingujemy Cię, byś to właśnie Ty był tym przedsiębiorcą, który się nie ugnie!